Traktat wersalski – dzieło życia Romana Dmowskiego

28 czerwca 1919 r. w Sali Lustrzanej pałacu wersalskiego państwa zwycięskiej koalicji podpisały traktat pokojowy z Niemcami. Był on najważniejszym z układów kończących I wojnę światową. Nowy porządek polityczny ustanowiony w Wersalu, który  miał zapewnić Europie pokój, przetrwał niemalże dwadzieścia lat.
Konferencja pokojowa w Paryżu

18 stycznia 1919 r. w Paryżu rozpoczęły się obrady konferencji pokojowej, w której uczestniczyli przedstawiciele 27 państw sprzymierzonych i stowarzyszonych, a także Indie i cztery dominia brytyjskie. Na konferencję nie zostały zaproszone pokonane Niemcy wraz ze swoimi sojusznikami oraz Rosja Sowiecka.

Teoretycznie najważniejszym organem konferencji było zgromadzenie plenarne delegatów. W praktyce jednak o nowym porządku światowym decydować miały Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Japonia i Włochy. Były to tzw. państwa o interesach ogólnych, które utworzyły Radę Najwyższą nazywaną również Radą Dziesięciu, gdyż zasiadali w niej szefowie rządów i ministrowie spraw zagranicznych (po usunięciu z niej ministrów spraw zagranicznych, przekształcono ją w Radę Pięciu).

Pięć wspomnianych mocarstw posiadało po 5 delegatów oraz przedstawicieli we wszystkich komisjach, których w sumie było ponad pięćdziesiąt. Pozostałe państwa o tzw. ograniczonych interesach reprezentowane były przez nie więcej niż trzech delegatów, a ich przedstawiciele zasiadali jedynie w niektórych komisjach.

Polska delegacja na konferencji paryskiej

Polskę na konferencji w Paryżu reprezentowali premier i minister spraw zagranicznych Ignacy Paderewski oraz Roman Dmowski.

29 stycznia w pięciogodzinnym wystąpieniu, Dmowski na posiedzeniu Rady Najwyższej po raz pierwszy przedstawił polskie stanowisko. Jak pisał Marian Kukiel: „Zaimponował konferencji świetnym improwizowanym wykładem, swobodnym operowaniem z pamięci ogromem faktów i cyfr, potężną logiką wywodów, które wiele kwestii narzuciły, ale nie przekonały we wszystkim”.1

Roman Dmowski nie spodziewał się, że zabierze głos przed Radą Dziesięciu. Pomimo tego, udało mu się bez problemu zachwycić słuchaczy, bowiem przedstawił koncepcje, które opracowywał przez lata. Dmowski wykazał się zmysłem dyplomatycznym i uwydatnił problemy szczególnie istotne dla państw zachodnich – agresywne zachowanie dopiero co pokonanych Niemiec wobec sąsiadów oraz potrzebę stworzenia w Europie środkowej państw, które byłyby rządzone według zasad demokracji.

Szedł bez notatek i map. Przemawiał na zmianę po francusku i angielsku. Dopiero w trakcie przerwy doniesiono mu mapy. Był znakomicie przygotowany i potrafił odpowiedzieć na każde pytanie i co jest istotne, wiedział, co należy powiedzieć i jakie zająć stanowisko. W jego wypadku wizja Polski wiązała się z wizją Europy środkowo-wschodniej i tego, jak ona ma wyglądać.”

– prof. Krzysztof Kawalec, autor biografii Romana Dmowskiego, w audycji Katarzyny Kobyleckiej z cyklu „Ludzie niepodległości”.

Rozpatrzeniem polskich wniosków zajęła się Komisja Terytorialna pod przewodnictwem byłego ambasadora Francji w Berlinie Jules’a Cambona. W liście do niego z 25 lutego R. Dmowski tak przedstawiał polskie stanowisko: „Jako punkt wyjścia naszych uwag przyjmujemy rok 1772, czyli datę pierwszego rozbioru i za nasze najświętsze prawo uważamy odzyskanie tego, co wyrwały nam przemocą państwa dzisiaj w gruzach leżące. Jednocześnie nie mamy bynajmniej zamiaru korzystać z tego prawa w całej rozciągłości. Zdajemy sobie sprawę najzupełniej, że przez te 150 lat ubiegłych od rozbioru Polski na naszych kresach wschodnich zaszły zmiany, z którymi liczyć się musimy”.2

Kilka dni później do wspomnianej komisji Dmowski skierował dwie noty: o granicach zachodnich Polski i granicach wschodnich.

Kwestia granicy polsko-niemieckiej

19 marca 1919 r. komisja J. Cambona przedstawiła Radzie Najwyższej raport zawierający propozycje dotyczące granicy polsko-niemieckiej. Uwzględniały one w dużej mierze polskie postulaty, przewidując przekazanie Polsce całego Górnego Śląska, Wielkopolski, Pomorza Gdańskiego, Gdańska, czterech powiatów na prawym brzegu Wisły, a także części Dolnego Śląska oraz przeprowadzenie plebiscytu na Mazurach.

Raport ten spotkał się jednak z bardzo krytyczną oceną brytyjskiego premiera Davida Lloyda George’a, który stwierdził, iż nie uwzględniono w nim oczekiwań i argumentów strony niemieckiej.

„Nigdy, jak w owej sali, nie odczuwało się historycznej powagi chwili, dla nas, Polaków, poważniejszej niż dla kogokolwiek. Na stole leżał tekst traktatu, który Niemcy mają podpisać, traktatu, który uznaje niepodległe państwo polskie, mocą którego Niemcy zwracają Polsce nie wszystko wprawdzie, co jej zagarnęli w przeszłości, ale prawie wszystko to, czego nie zdołali zniemczyć”.

– Roman Dmowski

Podpisanie Traktatu Wersalskiego

Ostatecznie 28 czerwca 1919 r. w Sali Lustrzanej pałacu wersalskiego podpisany został traktat pokojowy z Niemcami. Zgodnie z jego postanowieniami Niemcy miały m.in. zrezygnować ze wszystkich posiadłości kolonialnych, oddać Francji Lotaryngię i Alzację, zgodzić się na przekazanie Zagłębia Saary na 15 lat pod zarząd Ligi Narodów, a następnie na plebiscyt, który rozstrzygnie o jego przynależności państwowej, przekazać część swoich obszarów wschodnich na rzecz Polski oraz utworzyć wzdłuż Renu zdemilitaryzowaną strefę. Armia niemiecka miała zostać ograniczona do 100 tys. żołnierzy. Niemcy nie mogły posiadać ciężkiej artylerii, broni pancernej, lotnictwa bojowego i okrętów wojennych. Ponadto miały zapłacić ogromne reparacje wojenne, których wysokość ustalono w 1921 r. na 132 mld marek w złocie.

Do Traktatu Wersalskiego dołączony został również statut powołanej w kwietniu 1919 r. Ligi Narodów, która miała być podstawą systemu zbiorowego bezpieczeństwa i pokoju w świecie.

Dmowski, który wspólnie z Paderewskim złożył pod traktatem pokojowym podpis w imieniu Polski, tak wspominał ten dzień: „Nigdy, jak w owej sali, nie odczuwało się historycznej powagi chwili, dla nas, Polaków, poważniejszej niż dla kogokolwiek. Na stole leżał tekst traktatu, który Niemcy mają podpisać, traktatu, który uznaje niepodległe państwo polskie, mocą którego Niemcy zwracają Polsce nie wszystko wprawdzie, co jej zagarnęli w przeszłości, ale prawie wszystko to, czego nie zdołali zniemczyć. (…) W ciągu swego wiekowego zmagania się z zachodnim sąsiadem nie miała Polska takiej chwili od Kazimierza Jagiellończyka, od drugiego pokoju toruńskiego. Zapomniałem wówczas o rzeczach i ludziach małych, o sporach i utarczkach codziennych, o marnych ambicjach i marnych intrygach, które stawały na drodze dążeniu do wielkiego celu – myśl biegła po wielkich szlakach dziejowych, sięgała w odległą przeszłość, szukała odpowiedzi na zagadnienia przyszłego bytu państwa i narodu”.3

Komitet Narodowy Polski w Paryżu, 1918 r. Siedzący od lewej: Maurycy Zamoyski, Roman Dmowski, Erazm Piltz. Stojący od lewej: Stanisław Kozicki, Jan Rozwadowski, Konstanty Skirmunt, Franciszek Fronczak, Władysław Sobański, Marian Seyda, Józef Wielowieyski.
Źródło: ipn.gov.pl

Postanowienia dotyczące Polski

Traktat Wersalski oddawał Polsce Poznańskie (bez Wschowy, Babimostu, Międzyrzecza i Skwierzyny) oraz większą część Prus Królewskich. W sumie 45 463 km kw. z nieco ponad trzema milionami mieszkańców. Zgodnie z jego postanowieniami utworzone zostało Wolne Miasto Gdańsk. Problem przynależności państwowej Warmii, Mazur i Górnego Śląska miał być rozstrzygnięty w drodze plebiscytów. W sprawach finansowych postanowienia traktatu nie przyznawały Polsce niemieckich odszkodowań, wręcz przeciwnie, to Polska miała zapłacić za przejęty majątek państwowy w zaborze pruskim oraz uregulować proporcjonalną do wielkości zajętych ziem część przedwojennego zadłużenia Niemiec- łącznie około 2,5 mld marek niemieckich.

Źródła:

  1. Kukiel M., Dzieje Polski Porozbiorowe (1795-1921), Londyn 1968.
  2. Dmowski R., Wybór pism; wstęp i oprac. R Wapiński, Warszawa 1990.
  3. Dmowski R., Polityka polska i odbudowanie państwa, oprac. T. Wituch, Warszawa 1988.

Autor: Jan Świder

Podobne wpisy